Beata Kuprewicz jest dowodem na to, że marzenia się spełniają. Inspiracją do jej wielkiego marzenia była przeczytana przed laty książka Wiktora Ostrowskiego „Wyżej niż kondory”. Zapragnęła pojechać w Andy, do Argentyny i stanąć na ich najwyższym szczycie, jakim jest Aconcagua. Trenowała dzielnie, chodząc po swoim rodzinnym mieście z ciężkim plecakiem przez 7 miesięcy. Jej marzenie mogło się spełnić dopiero w wyniku organizowania wypraw komercyjnych na ten szczyt. W podobny sposób udała się na zdobycie drugiego szczytu, jakim był Elbrus w Kaukazie.
Jej opowieść była wzbogacona prezentacją multimedialną, filmami i zdjęciami. Opowieść zadziwiała, ponieważ Beata Kuprewicz nie jest alpinistką. Posiada za to pasję poznawczą i odwagę, która popycha ją do ekstremalnego wysiłku. Relacjonując przebieg obu wypraw, interesująco opowiadała o wrażeniach po osiągnięciu szczytów, ale też o codzienności w górach, pokonywaniu siebie.
Barwne opowiadanie skłoniło uczestników do licznych pytań, na które bohaterka naszego spotkania chętnie odpowiadała. Zdradziła nam też, gdzie zamierza się udać w przyszłości.
Na koniec spotkania można było obejrzeć zdjęcia z wypraw i dostać autograf gościa.
Żywimy nadzieję, że spotkamy się znów z Panią Beatą po osiągnięciu przez nią kolejnych szczytów.